Pustka w głowie. Nie pamiętam, który było to rok. Wiem, że spotkanie z Klaudią było dla mnie wydarzeniem. Traktowałem je jako możliwość „wejścia w świat analogowych artystów” z Warszawy. Ludzi, którzy wg mnie robili fantastyczne zdjęcia, prace o których po obejrzeniu długo myślałem.