Kanon Piosenki Aktorskiej istniał chyba zawsze, ale – podobnie jak molierowski Pan Jourdain, który nie miał pojęcia, że mówi prozą – żaden z uczestników ani laureatów Konkursu Aktorskiej Interpretacji Piosenki nie zdawał sobie sprawy, że śpiewa piosenki, należące do Kanonu przez duże K.