.......na Kociewiu.......
Plener na Kociewiu w 2018 lub 2019….ulotna pamięć, nie był pierwszym na którym zetknąłem się fotografią aktową. Obserwując innych fotografów, uczestników (oczywiście nie wszystkich) zrozumiałem słowa Andrzeja Frankowskiego – „chcesz fotografować akty czy gołe baby?” . Zrozumieć nie znaczy znaleźć odpowiedź. Paradoksalnie na na tym kociewskim spotkaniu miałem okazję fotografować modelkę Izabelę – pierwszą, która obnażyła się przed moim obiektywem. Gdzieś kiedyś na Foto melanżu nad Pilicą. Nie liczę, nieudolnych prób aktów z dziewczyną pod Sokółką …
Czy ta nieudolność trwa nadal? Oglądając swoje zdjęcia aktowe, chyba tak to się fachowo nazywa, nie czuję emocji. Nie wiem jak odbierają to inni. Ci którzy się wypowiadali widzą, ordynarną nagość. Szkoda….
Jak już mam wybierać wolę akty, w wersji analogowej. Fotografia tradycyjna nadaje specyficznego charakteru. Delikatności, szumu. W cyfrowych zdjęciach jest to zbyt czyste, oczywiste.
Nagość towarzyszy nam przez wszystkie dni życia – od momentu narodzin do chwili naszej śmierci. Dotyka ona naszych najistotniejszych życiowych sfer. Skoro jest naturalnym elementem naszego życia, czemu ciągle wprawia nas w zakłopotanie?
Modelka Sabina Fotografia Andrzej Dzwonnik
Modelka Kamila Fotografia Andrzej Dzwonnik
Modelka Sabina Fotografia Andrzej Dzwonnik
Modelka Izabela Fotografia Andrzej Dzwonnik
